
Serca zabiły nam szybciej, gdy na pierwszej stronie świeżo nabytego dzieła Ireny z roku 1987 (Leśne skarby) znaleźliśmy własnoręczny podpis Autorki… Irena czuwa nad nami nawet z zaświatów!
Zapraszamy śledzących nasz blog grafologów do przeanalizowania charakteru pisma naszej bohaterki. Co prawda rezultatów analizy jesteśmy więcej, niż pewni („osoba opanowana, pogodna, zaradna i rzeczowa”), ale sprawdzić nigdy nie zawadzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz