
Prawie weekendowo a dla niektórych już wakacyjnie i urlopowo, przypominamy zalecenia Ireny dotyczące pobytu w domu wczasowym lub pensjonacie.
Tylko ludzie zupełnie niekulturalni niszczą urządzenia w domach wczasowych, hotelach, pensjonatach w których wynajęli pokój. Przecieranie butów serwetką czy firanką, rysowanie podłogi ciężkimi pakami, krojenie chleba na obrusie, wypalanie papierosem dziur w bieliźnie (stołowej czy pościelowej), zatykanie umywalni - oto grzechy główne ludzi "dzikich". Ciekawe co by sądzili o gościach, którzy by w ten sposób zachowywali się w ich mieszkaniu.
(ABC dobrego wychowania, Warszawa 1969, Wiedza Powszechna, s. 190)
W przyjemny, wakacyjny, nie skłaniający do destrukcyjnych zachowań nastrój, niech wprowadzi nas czołówka popularnego w latach 90 -tych serialu Żar tropików (Sweating Bullets 1991 - 1993).
Oglądałam to arcydzieło z uciechą wielką, do dziś nie wiem, jak przetłumaczyć tytuł, żeby zachować oryginalny posmaczek...
OdpowiedzUsuń"Dzicy" ludzie jeszcze siorbią ,mlaszczą przy jedzeniu i tłuką sztućcami po talerzach.Przypomina mi się stary kawał,ale z brodą i nie będę go odgrzewać.
OdpowiedzUsuńA przy stoliku nie sa ciekawi wspoltowarzyszy, tylko wspominaja poprzednie wojaze slowami: "W Egipcie to byloby nie do pomyslenia..."
OdpowiedzUsuńWg mnie najgorsi nie są ci, którzy szaleją w swoich pokojach, a ci, którzy na wakacjach postanowili wyrazić - w końcu - swoje, względem siebie, żale.I wszyscy dookoła muszą tego słuchać.Urocze.
OdpowiedzUsuń