Skubanie frędzelków, obgryzanie paznokci, strzelanie palcami, podskakująca noga… Uniwersalny język skołatanych nerwów, z którym należy walczyć za wszelką cenę. Dziś prezentujemy dwie ilustracji z ABC dobrego wychowania, które dokładnie ilustrują niepokojące czynności wykonywane przez wielu z nas mimochodem. Bądźmy czujni! Jeśli nasi bliscy przy najmniejszym kryzysie rzucają się do najbliższej firany, najwyższa pora na ingerencję psychologiczną. A jeśli ona nie pomaga… niektóre stany leczymy farmakologicznie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
często zwijam papierki,a nawet je drę na drobniutkie kawałeczki,ale nie uważam żeby to było odzwierciedlenie jakiegoś mojego stanu stresowego.No pewnie,że nie jest normalne gdy ktoś niszczy frędzle firan,czy obrusów.
OdpowiedzUsuń