Jesienią w Irenie budzi się poetka...
Jeszcze na drzewach gdzieniegdzie są nasiona lub podmarznięte owoce, las iglasty przybiera ciemnozieloną barwę, w lasach liściastych pospadały liście (prócz dębów, które potrafią zachowywać listowie aż do wiosny). Przyroda jest przygotowana do snu zimowego. Ale właśnie teraz z mroźnej dalekiej północy zaczynają przylatywać do nas, na łagodniejszą zimę jemiołuszki. Przylatują też z północy gawrony, szczygły, a więc gatunki które i u nas gniazdują.
(Leśne skarby, Warszawa, 1987, s.23)
nie wiem gdzie jest taka jarzębina jak na fotce,bo u mnie nasze rodzime kwiczoły już dawno zeżarły,tylko suche liście dębowe będą wisieć do wiosny
OdpowiedzUsuńw Krakowie gniazdują tylko gołębie!!
OdpowiedzUsuń