
Amerykanie stosują nadzwyczajne środki, by powstrzymać wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej. Wśród najnowszych pomysłów są metody z użyciem... włosów, piłek golfowych i kawałków gumy.
Włosy z 470 tysięcy salonów fryzjerskich są pakowane w nylonowe rajstopy i dostarczane do magazynów w rejonie wycieku. Stamtąd przerzucane są na plamę i pomagają w jej unieszkodliwianiu - do włosów przylepia się spora ilość oleistych substancji.
Gazeta.pl, 2010-05-10
Brzmi znajomo, prawda? Czyżby innowacje Ireny doczekały się uznania za oceanem? Zanim cokolwiek zatkamy bombą rajstopowo-pończochową, poczytajmy jak sprawić, by pończochy w nienaruszonym stanie pomogły nam przetrwać każdy kataklizm.
Pończochy zwykle są produkowane ze stilonu, elastiku, helanco i częste pranie przedłuża ich żywot. Przed użyciem, jeszcze nowe, trzeba włożyć na godzinę do bardzo zimnej wody (nawet z kostkami lodu) i przetrzymać przez godzinę. Będą trwalsze. Powinny być prane po każdym użyciu, a co najmniej raz dziennie, wieczorem po zdjęciu. Pierzemy w wodzie o temp. 40 stopni, używając mydła toaletowego, płynów lub płatków mydlanych. Nie trzemy, a wygniatamy, nie suszymy na piecach, na grzejnikach itp. bo szybciej się zniszczą. Cieniutkie pończoszki można wzmacniać, zanurzając je na parę godzin, co kilka tygodni w zimnej wodzie.
(Dom bez tajemnic, Warszawa 1990, s. 226)
Pończochy zwykle są produkowane ze stilonu, elastiku, helanco i częste pranie przedłuża ich żywot. Przed użyciem, jeszcze nowe, trzeba włożyć na godzinę do bardzo zimnej wody (nawet z kostkami lodu) i przetrzymać przez godzinę. Będą trwalsze. Powinny być prane po każdym użyciu, a co najmniej raz dziennie, wieczorem po zdjęciu. Pierzemy w wodzie o temp. 40 stopni, używając mydła toaletowego, płynów lub płatków mydlanych. Nie trzemy, a wygniatamy, nie suszymy na piecach, na grzejnikach itp. bo szybciej się zniszczą. Cieniutkie pończoszki można wzmacniać, zanurzając je na parę godzin, co kilka tygodni w zimnej wodzie.
(Dom bez tajemnic, Warszawa 1990, s. 226)
Irena kupowała jakieś bardzo mocne pończochy-rajstopy,bo mnie po jednym ubraniu robią się dziury i lecą oczka.Swoją drogą te artykuły są u nas za drogie w stosunku do jakości.A jeszcze rozczuliło mnie słowo helanco...
OdpowiedzUsuńA ja byłam na weselu i udało mi się nie podrzeć rajstop 15 DEN z włóknem aloesowym w części majtkowej. Pończochy udawało mi się zawsze podrzeć jeszcze w drodze do kościoła. Hm...
OdpowiedzUsuń