
Umiejętność prowadzenia rozmowy w trakcie spotkania karnawałowego jest równie istotna jak znajomość figur tanecznych. W końcu, gdy mamy już zaczesane włosy, zaspokojony apetyt i pragnienie, w dobrym tonie jest zamienić kilka słów, chociażby z siedzącym obok sąsiadem. Gdy jednak nie jesteśmy mistrzami konwersacji, nie wpadajmy w rozpacz! Zajrzyjmy do poradnika Ireny.
Ważną sprawą jest odpowiednia tematyka rozmów. Niejednego z naszych przyjaciół interesują nowe kierunki w biologii, malarstwie czy literaturze, innego hodowla rybek w akwarium, piekarnictwo czy ostatnie zdobycze techniki. Jeśli gospodarze chcą zrobić przyjemność gościowi, niech podyskutują z nim o tym co go najbardziej interesuje, co jest jego "konikiem". W rozmowie zawsze najważniejsze są: wdzięk, połączony z serdecznością, a ponadto trzeba umieć słuchać! Dobre wychowanie nakazuje, aby nigdy nie przerywać partnerowi; ale co zrobić z gadułami? Jedyne wyjście: poczęstować ich czymś do jedzenia czy picia albo papierosem.
(ABC dobrego wychowania, Warszawa 1969, s.218)
Ważną sprawą jest odpowiednia tematyka rozmów. Niejednego z naszych przyjaciół interesują nowe kierunki w biologii, malarstwie czy literaturze, innego hodowla rybek w akwarium, piekarnictwo czy ostatnie zdobycze techniki. Jeśli gospodarze chcą zrobić przyjemność gościowi, niech podyskutują z nim o tym co go najbardziej interesuje, co jest jego "konikiem". W rozmowie zawsze najważniejsze są: wdzięk, połączony z serdecznością, a ponadto trzeba umieć słuchać! Dobre wychowanie nakazuje, aby nigdy nie przerywać partnerowi; ale co zrobić z gadułami? Jedyne wyjście: poczęstować ich czymś do jedzenia czy picia albo papierosem.
(ABC dobrego wychowania, Warszawa 1969, s.218)
"Umieć słuchać" - dobrze powiedziane. Brakuje nam tego obecnie jak świeżych warzyw i jedzenia bez chemii.
OdpowiedzUsuńA papieroski? Może nie są już takie jak kiedyś, ale zdecydowanie częstuje gości cygaretkami - dobrymi, z tytoniu zrobionymi cygaretkami. Bo nie ważne co się je, pali i pije, byleby było z najlepszego gatunku. I słucham, uwielbiam słuchać.
Właśnie spodziewam się gości z zagranicy i zastanawiałam się, czym ich częstować. Myślałam o czymś miejscowym, czego nie mają w swoim kraju, jak fish&chips czy tost z Marmite, ale Irena znów podsunęła najlepsze rozwiązanie - pomysł z papierosami wyborny!
OdpowiedzUsuńDziękuję!Pozdrawiam.
Domyślamy się, że owi goście to straszne gaduły...:-) Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńMarzę o niezobowiązującej pogawędce o najnowszych zdobyczach techniki w piekarnictwie!
OdpowiedzUsuńNawet mój czar połączony z serdecznością nie jest w stanie wytrzymać dłuższej konwersacji na temat hodowli rybek czy nowości w piekarniczym świecie...
OdpowiedzUsuńCzytam z zaciekawieniem, tym bardziej, że goście u nas bywają często. Całe szczęście, że obydwoje to lubimy
OdpowiedzUsuń