czwartek, 21 stycznia 2010

Wyobraź sobie, że zawsze masz czas...


... na przygotowanie smacznego obiadu, że codziennie, o mniej więcej stałej porze jesz coś ciepłego, sycącego, zdrowego. Irena przypomina, że nie tylko jedzenie jest ważne!

Szalenie ważna jest nie tylko atmosfera sprzyjająca przygotowywaniu jedzenia i trwająca podczas jedzenia, ale i estetyka podawania potraw. "Talerz jak malowanka"- głoszą żywieniowcy. Bo wtedy, nie tylko "oczy wchodzą do jedzenia" i "aż ślinka leci", ale barwność na talerzu nieomal gwarantuje, że jest na nim wszystkiego po trochu z podstawowych składników odżywczych. Coś czerwonego- np. pomidor, dynia, marchew, papryka - na pewno dostarczy witaminy A, coś zielonego- np. sałata, natka, rzeżucha - witaminy C, węglowodany będą w ziemniakach, makaronie lub kaszy a białko w mięsie lub jajku , rybie czy serze.

(Czy wiesz co jesz?, Warszawa,1985, Wydawnictwo Alfa, s.6)

4 komentarze:

  1. a te wszystkie pieczone mięsiwa to do jakiego koloru talerza?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta aranżacja byłaby doskonała, gdyby talerz miał napis SPOŁEM. Jestem miłośniczką pani Ireny, odkąd po raz pierwszy jako dziecię niewinne ujrzałam Ją na ekranie naszego Rubina.
    Cieszę się, że prowadzicie ten fantastyczny blog, Ona jest tego warta! szkoda tylko, ze na blogu nie da się skopiowac zmysłowych cmoknięć, z jakimi Pani Irena opisywała potrawy!Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Mamy nadzieję, że wkrótce uda nam się dotrzeć do archiwalnych nagrań programów kulinarnych Ireny. To byłoby coś...:-) Dziękujemy i pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  4. brukselka... parówki koktailowe zawijane w bekon... pieczone ziemniaki...żurawina...zaraz, zaraz... przecież to kolaż typowo brytyjski! ciekawy, ale w pamieci wciaż poezja brunatnej kaszy jaganej i zawijanego zraza, wzmocniona dla kontrastu szmaragdem kiszonego ogorka i poparta karmazynowa poświatą z wiśniowego kompotu, domowej roboty... jedzenie to poezja. wzmacniać doznania estetyczne, zmacniać! pozdrawiam
    miłośnik fotografii z polskich ksiażek kucharskich, tych z 60-80tych lat nade wszystko

    OdpowiedzUsuń