wtorek, 23 lutego 2010

Abrakadabra


Sztuka alchemii nie umarła wraz ze średniowieczem. Dajcie Irenie pipetę, gumową gruszkę, kapilarę i palnik, a wyczaruje mikstury skuteczniejsze od pana propera i bardziej zadziwiające niż pył gwiezdny.

Szkło wodne, czyli roztwór krzemianu sodowego, bywa – wraz z perhydrolem – używane do prania, a samo do konserwowania jaj, do sporządzania niepalnych farb i impregnatów przeciwpożarowych do drewna i kartonu. Szkło wodne jest też silnie alkaliczne i działa żrąco na skórę . Czyli posługujemy się nim ostrożnie i w gumowych rękawiczkach.

(Dom bez tajemnic, Warszawa 1990, s. 176)

A tu (0:00-1:01) efekt specjalny z Pogromców duchów 2 (1988), przy którym – jesteśmy pewni – Irena pracowała osobiście. W gumowych rękawiczkach, rzecz jasna.



4 komentarze:

  1. ciekawi mnie niezmiernie o co chodzi z tym konserwowaniem jaj.... (bo niepalne farby i ilpregnaty, to dosyc jasne=)

    OdpowiedzUsuń
  2. znalazłam w artykule nt.zastosowania szkła wodnego zdanie,że mozna go używać do "konserwowania jaj, przypuszczalnie do uszczelniania porów w skorupie".Autor artykułu powołuje się na : W. Koźlak, Wiad. Chem., cz. I, 2005, 59 (9-10), 791; Wiad. Chem., cz. III, 2006, 60 (9-10), 655.Prawdopodobnie Irena też to gdzieś poczytała.

    OdpowiedzUsuń
  3. a mnie ciekawi o jakie konkretnie jaja chodzi...

    OdpowiedzUsuń
  4. No z jakim Średniowieczem??? Dumasa Irena i Irena już zapomnieli? A Józef Balsamo?

    OdpowiedzUsuń