poniedziałek, 22 marca 2010

Kamp, kemping, Kampinos


Niektórzy szczęśliwcy dopiero dziś wracają z pierwszego, wiosennego pikniku. Irena przypomina, jak ważne jest pozostawienie po sobie porządku i gruntowne umycie używanych sprzętów.

Zmycie naczyń po sporządzonym obiedzie to jeszcze nie koniec porządków. Trzeba zmyć stół, na którym się jadło. Zmyć wszystkie pokapania, zabrudzenia itp. zrobione podczas gotowania posiłku. Zmyć porządnie zmywalnię, zlew, miski, w których się naczynia zmywało. Potem pozamiatać podłogę z okruszyn, a jeśli jest z PCV- zetrzeć mokrą szmatką na szczotce o długiej rączce. Potem jeszcze umyć ręce, nakremować, zdjąć fartuszek i w pełni szczęścia wrócić do rodziny.

(Kuchnia pod chmurką, Warszawa 1988, Wydawnictwo PTTK „Kraj”, s. 143)

Na działce, kempingu, polu namiotowym, należy jednak przede wszystkim zadbać o dobre kontakty z sąsiadami, o czym przypomina fragment z serialu Czterdziestolatek (1974-1977, reż. Jerzy Gruza).

2 komentarze:

  1. Po starciu na mokro podlogi mozna jeszcze PCV zaciagnac Sidoluxem - podloga bedzie wciaz pieknie blyszczec, gdy wrocimy na dzialke ponownie.
    Pozdrawiam,
    Zaradna Pani

    OdpowiedzUsuń
  2. Fragment z Karwowskimi - evergreen!!! A Kampinos jest tylko jeden... ;-)
    Uklony, Fred

    OdpowiedzUsuń