
W wyniku błyskawicznego, poświątecznego śledztwa jakie przeprowadziliśmy, wyszły na jaw nowe fakty z bogatej twórczości Ireny. Otóż w 1964 roku na zlecenie Oddziału Szkolenia Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej, Irena napisała poradnik savoir-vivre'u milicyjnego dla funkcjonariuszy MO, pod uroczym tytułem "Uprzejmy milicjant". Poniżej zamieszczamy tytuły rozdziałów i podrozdziałów:
Kultura na cenzurowanym
Forma i treść
Czy kultury można się nauczyć
Być milicjantem nie jest łatwo
Jak cię widzą, tak cię piszą
Jak widzimy sami siebie?
Pierwsze wrażenie
Wszyscy chcą ładnie wyglądać
W lecie
W zimie
Od święta
Niekorzystne dni
Ordery i odznaczenia
Milicjant w cywilu
Czystość przede wszystkim
Kilka uwag o higienie osobistej
Kultura fizyczna i zdrowie
Nie tylko suknia zdobi człowieka
Skromność
Godność osobista i autorytet
Znajdź siebie
Błąd w ocenie
Napraw, coś zepsuł
Koleżeństwo i solidarność
Punktualność
Zebrania
Odprawy, narady i instruktaże
Sąd wymaga szczególnej powagi
Z szacunkiem do obywatela
Sztywność i ponuractwo
Poufałość
Dystans
Szacunek dla słowa
Na ulicy
Ładny chód
Czy umiesz stać?
Dbaj o swoje miasto
Pomagaj innym
Drobnostka czy problem?
W środkach lokomocji
W pomieszczeniach służbowych
Wobec interesanta
Uścisk dłoni
Przy telefonie
Pukanie do drzwi
Zachowanie się w domu
Gdy jesteś zmęczony
Pokaż mi, jak mieszkasz , powiem ci, kim jesteś
Ludwiku, do rondla!
Goście w domu
Jeszcze a propos palenia
Jak prowadzić rozmowę ?
Dyskrecja
Przed telewizorem
Rodzice i dzieci
Między ludźmi
W teatrze, operze, sali koncertowej
W kinie
Na odczycie
W muzeach i salach wystaw
W poczekalni u lekarza
Ręce nie przy twarzy
Jak się witać?
Trzeba się przedstawić
Trzeba się ukłonić
Jedzenie i picie na ulicy
Przy wspólnym stole
Jak nakrywać do stołu
W lokalach gastronomicznych
Zaproszenie do tańca
Na wczasach
O kulturze języka
Bogactwo języka i śmiecie
Brzydkie słowa
Słowa uprzejme
Piszemy listy
Jak pisać list
Wszechstronność zainteresowań
Niestety, obecnie dysponujemy jedynie kilkoma zeskanowanymi rozdziałami tego wyjątkowego poradnika. Mamy jednak nadzieję, że wkrótce uda nam się go zdobyć. A póki co, kilka porad:
Niedozwolone jest, że podczas odprawy, narady czy odczytu nagle ktoś wyjmuje pilniczek lub scyzoryk i zaczyna sobie wydłubywać brud spod paznokci. Przy okazji wspominamy, że chełpienie się ilością wypitego alkoholu – tak częste wśród mężczyzn – jest nie tylko niemęskie, ale i niesmaczne. Czy męska głowa do wódki to rzeczywiście powód do chwalenia się?
(Uprzejmy milicjant, Irena Gumowska, Jan Kapica, 1964, Warszawa, Wyd. Oddział Szkolenia KGMO, s.62)
Myślę, że zwłaszcza rada "Napraw, coś zepsuł" mogła się milicjantom przydać...
OdpowiedzUsuńSwoja drogą: cóż za sensacyjne odkrycie rzucające - przyznajmy - nowe światło na biografię Ireny!
Tashy
Jest to odkrycie sensacyjne i zadziwiające, choć myśleliśmy, że Irena już niczym nas nie zaskoczy. Rozdział "Sztywność i ponuractwo" wydaje się zachęcający. Swoją drogą, wzruszająca jest wiara Ireny, że głównym problemem funkcjonariuszy jest brak w osobistym słowniku 3 magicznych słów. Żeby nie było... tzw. brzydkim słowom na inne litery też poświęca osobny rozdział, naukowo wyjaśniając ich pochodzenie.
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej zafrapował podrozdział "Znajdź siebie" by za chwilę uprzytomnić ci, że nastąpił "Błąd w ocenie":))
OdpowiedzUsuńBez Ireny PRL upadłby dużo wcześniej...
OdpowiedzUsuń