
Tam w lustrze to niestety ja, tak, tak. Irena zaleca bezwzględnie makijaż (póki co kobietom), bez względu na wiek i porę dnia. Do snu zmywamy go wodą, z mydłem oczywiście (doskonale, jeśli to deszczówka). Do wszystkich nieumalowanych i nieuczesanych grzmi:
Kobieta , która nie koryguje urody jest albo genialna , albo nieznośna.
I dalej:
Przypatrzcie się kobietom uchodzącym za piękne, gdy np. wstają rano i nie są umalowane. Być może, że zdarzy się Wam to, co i mnie się przytrafiło: nie poznałam na wczasach mojej współlokatorki, która zawsze zwracała uwagę urodą. Przy tym wielu mężczyzn twierdziło : „Ta pani albo się wcale nie maluje, albo bardzo dyskretnie i, proszę jak ładnie wygląda”. Była to blondynka, o prawie niewidocznych, „świńskich” rzęsach i brwiach. Małe, jasne, spłowiałe oczy. Zbyt szeroki i długi nos, blade usta; cera zdrowa, wypielęgnowana, ale absolutnie pozbawiona rumieńców. Kobieta ta miała jednak talent do poprawiania natury. Nie umalowana była zupełnie brzydka. „Zrobiona” - wyglądała ślicznie.
(ABC dobrego wychowania, Warszawa 1969, Wiedza Powszechna, ss, 55-56)
Do łazienki, marsz! Będzie ślicznie ;-)
Na zdjęciu, dla inspiracji, Christina Hendricks („Mad Men”).
„Zrobiona”, śliczna, gotowa do pracy.
chyba też mam świńskie rzęsy:( nazbieram deszczówki i do roboty!
OdpowiedzUsuńWarszawska deszczówka chyba się nie nadaje, ale trzymamy kciuki!
OdpowiedzUsuń