wtorek, 20 października 2009

Jak być kochaną/kochanym


Po całodziennym piłowaniu drewna, warto zadbać o właściwy strój i wygląd. Irena apeluje: Elegancja na co dzień jest niesłychanie ważna!

U wielu ludzi zakorzeniony jest pogląd, że w domu, kiedy nikt nas nie widzi, można ubierać się jak najgorzej, donaszać stare niemodne suknie, wkładać pantofle nadające się już tylko na śmietnik itp. Straszne to jest nawet wtedy, gdy jesteśmy sami!
Czy można obdarzać uczuciem osobę niechlujną, brudną, rozczochraną w przydeptanych pantoflach? A przecież każdy chce być kochany. Wszystko co robimy, aby nasz dom był miły, przyjemny i atrakcyjny, jest niezmiernie ważne. Pamiętajmy, że większość nieszczęść, jak rozwody, przestępczość wśród dzieci i młodzieży, pijaństwo, jest wynikiem braku prawdziwego domu oraz właściwej atmosfery rodzinnej. Nie kocha się żony niechlujnej, zaniedbanej, która krząta się w starej sukni wieczorowej, zniszczonej i brudnej. Nie kocha się męża drepczącego po mieszkaniu w wyświechtanym szlafroku, spod którego wystają kalesony i przydeptane pantofle. Nic dziwnego, że w takich warunkach małżonkowie szukają wrażeń poza domem.

(ABC dobrego wychowania, Warszawa 1969, Wiedza Powszechna, s.55)

6 komentarzy:

  1. WSZYSTKO MA SWOJE GRANICE. NAWET BRUD. - mówi Irena (kolejna!) Kwiatkowska w jednym z odcinków "Wojny domowej" (1964-5) jako kierowniczka chemicznej pralni odmawiając przyjęcia niedopieralnego wdzianka. IRENA z pewnością coś by na to zaradziła!

    OdpowiedzUsuń
  2. Droga Bogusiu! Brudem zajmiemy się już wkrótce, Redakcja kompletuje materiał naukowy. Aby zwalczyć brud, trzeba mieć zręby i podwaliny. Prosimy o cierpliwość!
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  3. wystające spod szlafroka kalesony...Nic dziwnego, że w takich warunkach żony szukają wrażeń poza domem...

    OdpowiedzUsuń
  4. A wyobraźmy sobie taką dewiację: kobieta, którą podniecają wystające spod szlafroka kalesony, mężczyzna, którego podniecają oberwane, wychylające się z dekoltu podomki ramiączka od stanika... Jak to nazwać naukowo? Zapytajmy Michalinę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Droga Bogusiu! Redakcji Bloga obce jest pojęcie dewiacji. Naprawdę. Usilnie szukaliśmy takiego słowa w naszym słowniku, w opisach wielu życiowych sytuacji, ale nie znaleźliśmy niczego.
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń